- Zbiórka była o 6:45 ale wyjechaliśmy dopiero po 7. Zawsze jest tak.
- Ubrałam spodnie dresowe i cienką bluzeczkę i kurtkę miałam nawet specjalnie kupione buty z nike oryginalne. Są wygodne i miękko się w nich chodzi. Tydzień wcześniej trochę się bałam że będę miała problem z okresem bo wypadał mi i na 3 dzień testów i na wycieczkę ale była to końcówka i nie było problemów że spływa to wszytko kiedy się długo nie ruszam.
- Kiedy dojechaliśmy musieliśmy czekać bo byliśmy za wcześnie a wejście mieliśmy o 11. Byli tam ludzie innych narodowości (Francuzi, Niemcy, Żydzi, czarni, Włosi)
- Dostaliśmy słuchawki i zaczęliśmy zwiedzanie po przejściu przez bramki bez plecaków co spowodowało trochę problemów bo ktoś poszedł odnieść je o nie wrócił na czas.
- Potem podjechaliśmy do drugiego obozu czy co to tam było.
- Byłam głodna dlatego jadłam jak tam jechaliśmy ale było to bardzo szybko
- Były tam tak jakby stajnie stodoły gdzie ludzie spali myli się itp. Pani opowiedziała man o nich (np o tym że najgorzej spało się na najniższym piętrze łóżka i źle też na najwyższym i takie tam) Nie mieli oni warunków do życia... nie wiem czy się rozpisywać i opisywać to ze szczegółami itp no ale trochę mi się nie chce a nie wiem czy będzie mi się chciało to czytać w przyszłości może tak ale można też poczytać na necie.
*Sorry za te wiadomości nie było to specjalnie*
- Troszkę się zawiodłam bo spodziewałam się czegoś jakby to ująć żeby nie zabrzmieć jak nw co ale mówili nam że trzeba się na to przygotować psychicznie i że to jest duże obciążenie psychiczne więc tak nastawiali i nie wiadomo czego trzeba będzie się spodziewać więc się trochę zawiodłam (nw jak to ująć) No ale to nie zmienia faktu że to było poniżej najmniejszej godności człowieka itp. ale też staram się jakoś o tym nie myśleć...
- Byłam poważna i nie chciało mi się śmiać ale też nie chciało mi się płakać. Byłam tak jakby na to przygotowana i niektóre rzeczy budziły we mnie lekkie obrzydzenie jak np ta biegunka i że nie zdążało się dobiec do wiadra i się robiło na osoby z niższej warstwy łóżka...
- Kiedy wracaliśmy byłam zmęczona i chciało mi się spać
- Pamiętam pokój z butami i walizkami, pokój gdzie brakowało powietrza i ludzie się tam dusili i inne rzeczy jak np bloki, szubienice, myjnie, salę z cyklonem B itp.
- Dziewczyny musiały jeszcze po wycieczce iść od razu do kościoła bo dzisiaj mają bierzmowanie a na wycieczce byłyśmy wczoraj i musiały iść na odebranie jakiś krzyży
- Podzieliliśmy się na grupy zwiedzające byłam z dziewczynami i chłopakiem z egzaminów i nawet stałam koło niego tak blisko bardzo po jego lewej stronie prawie się stykaliśmy to mój tak jakby chłopak który mi się najbardziej podoba z całej szkoły chociaż mi się nie podoba i nic do niego nie mam po prostu jest fajny i to tyle nawet nie wiem czemu o nim piszę głupia...
- Noc mnie nie wzruszyło tak samo dziewczyny i Radka. Reszta klasy była w innych grupach więc wszyscy z trzech autobusów byli wymieszani. Nasza wychowawczyni nie jechała mieliśmy innego opiekuna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz