Byłam z koleżankami w nowej pizzeri w rynku i była tam taka pizza z bardzo cienkim ciastem ale była bardzo dobra a ser ciągnął się jak spaghetti.
Na przeciwko nas siedziała jakaś para i jadła ją widelcem i nożem a my się z nich śmiałyśmy.
Potem poszłyśmy się przejść i spotkałyśmy na orliku Chłopaków na naszej klasy jak grają w piłkę Karol tez tam był i Błażej i Michał. PB dopingowała ich tak głośno aż krzyczała. Zrobiłyśmy też video rozmowę siedząc koło siebie xddd
Było fajnie naprawdę a że był wieczór i robiło się zimno a dopiero co zaczęła się wiosna to wróciłyśmy do domów.
Zrobiłam gniodkę z różowego balona a do środka dałam kulki te które nabierają wody i stają się duże ale teraz wszystkie są pogniecione na taką galaretkę.
Byliśmy dzisiaj w lesie ale nie było nic ciekawego zrobiłam kilka zdjęć i chcę spróbować jakieś dać na IG po raz pierwszy ale nie wiem czy dam.
Pozrywałam też trawę jaką super suchą tą co się daje do palm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz