niedziela, 18 czerwca 2017
Kościelnie
Wczoraj przyszła do nas figurka matki boskiej fatimskiej. Jest przekazywana z domu do domu kto chce i odbiera się ją o 18 i oddaje dalej. Matka zawołała mnie i kazała klęczeć z patką i odmawiać coś. Dziś poszłam do kościoła na 11 był crash J1. Jakiś ksiądz czy proboszcz nie wiem kto chodził po kościele był na każdej mszy i błogosławił ludzi robiąc im znak krzyża na czole. Głupota. Potem był na cmentarzu i była mini procesja, mama jak zwykle wszystkich zaciągła. Jakiś facet nagrywał ludzi mnie też, NIENAWIDZĘ! a jak te zdj czy coś będzie w gazetce parafialnej? Na szczęście nikt jej nie czyta :) ( pocieszaj się dalej ) Ten proboszcz, biskup czy coś był w szkole i też mieliśmy z nim spotkanie z resztą ta procesja była z nim, to musi być jakaś ważna osoba. Niedawno było Boże ciało i znowu kościół a w czwartek msza na zakończenie roku. Eh... a tak wgl to nie idę już do szkoły same nudy w końcu wakacje pff posprzątałam już ćwiczenia i zeszyty. Szkoła teraz to tylko strata czasu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz