sobota, 27 maja 2017

piraci z Karaibów zemsta Salazara

Dzisiaj byłam w kinie z tym chłopakiem z którym piszę na piratach z Karaibów. Film był ciekawy. Podobały mi się efekty specjalne. Kolega częstował mnie pop cornem ale ja nie lubię za bardzo więc odmówiłam. Po seansie poszliśmy się przejść. Na pożegnanie przytuliliśmy się, słodko. 
Wczoraj w klasie znowu ktoś wymiotował. Dwa razy szedł do toalety aż w końcu się zwolnił do domu.






środa, 24 maja 2017

rzygacz 2

Dzisiaj na fizyce pani kazała iść poszczególnym osobą do tablicy tym którzy mieli zagrożenie z fizyki na koniec roku. Zadała zadanie i kazała iść i po kolei stawiała jedynki przez co coraz bardziej zaczynała się denerwować i krzyczeć. Kazała iść pewniej dziewczynie do tablicy:
Nauczycielka: ( imię koleżanki z lasy ) do tablicy !
kol : ale ja nie umiem
N: do tablicy !
Wstała podeszła do biurka i powiedziała że się źle czuje i czy może iść do łazienki w tedy zaczęły krzyczeć. Nauczycielka mówiła że nie a ona na to że źle się czuje a nauczycielka zaczęła krzyczeć że stres ją zjadł ale dziewczyna wybiegła z sali i trzasnęła drzwiami przez co nauczycielka się oburzyła i kazała prymusce pójść za nią. Prymuska wróciła po jakiś 7 minutach i powiedziała że dziewczyna wymiotowała i źle się czuła , i poszła do pedagoga i higienistki , i dostała jakieś krople na brzuch. Nowy chłopak który doszedł do nas z innej klasy w zasadzie został przepisany kłócił się z nauczycielką. Ona jest wredna i to najgorszy nauczyciel w szkole a on miał odwagę. Lubię go jak kolegę z klasy ale nakrzyczał na innego kolegę przez co się rozpłakał a kiedy sprawdzaliśmy obecność na kolejnej lekcji powstał szum że chłopak który nigdy nie uciekł by z lekcji - uciekł w tym samym czasie wszedł on do klasy o wilku mowa.
Nasza wychowawczyni a zarazem nauczycielka chemii i fizyki to najgorszy nauczyciel w szkole. Na kogo trafiła moja klasa, która jest bardzo fajna nie to co ta w podstawówce ale będzie  tym inny post. A tak wgl to chłopak z którym  byłam na randce i z którym piszę zaprosił mnie do kina w sobotę tylko nie wiem co powiedzieć rodzicom. Mam nadzieję że pogoda się uda. Znacie to uczucie jak wam tak bardzo chce się spać po w-f i jesteście zmęczeni i śmierdzicie a przed wami jeszcze 2 lekcje po południu ? Najgorzej. 

   





wtorek, 23 maja 2017

rzygacz

Dzisiaj do szkoły mieliśmy na drugą lekcję a na pierwszej był polski. Pewien chłopak który jest no... idiotą, który ma zagrożenia z 6 czy 7 przedmiotów nie chodzi do szkoły i wagaruje , i nosi do szkoły bluzkę z maryśką , rerzygał się na lekcji xd. Mówił że się źle czuje ale w pewnym momencie rzygnął. Poszedł oczywiście do domu a sprzątaczka po nim posprzątała. Na grupie klasowej śmiali się z niego ale w końcu sam sobie tak zrobił mówił że to przez to że tyle wypalił. Elektryk ale też w końcu niszczy płuca. Trzeba było więcej palić tego gówna i sobie psuć płuca a potem rzygać. Nie życzę mu źle nikomu z resztą ale to jego wina sam w końcu się uzależnił czy jest w trakcie. A co do tych ocen wiem o co mu chodzi nie zaliczył pierwsze półrocze i dalej nie zalicza chociaż oceny niedługo będą już wystawione. Sama mam mały problem z matematyką na półrocze miałam jeden ale wszystko zaliczyłam i na koniec roku też ale pani powiedziała że raczej nie będę miała. Dostałam taką kartkę o zagrożeniu i boję się ją dać do podpisu mamie i tacie. Co do chłopaka też bym robiła tak samo na jego miejscu gdybym była w tej samej sytuacji np ale miał 5 miesięcy żeby poprawić niedostateczna na półrocze czego nie zrobił. Wiem że nie ciągnie go do nauki jak mnie ale ja przynajmniej chce przejść do następnej klasy i się staram ,i chce mieć dobre życie w przyszłości tak jak każdy. Trudno nikt go nie zmusi. Każdy jest kowalem własnego losu to raczej jasne jak słońce a nie jak murzyn czy też czarnoskóry, jasne jak noc. 

Ostatnio spodobała mi się piosenka taka pewna którą śpiewa vocaloid w wersji nightcore w wersji metalu ( którego nie słucham ) w wersji niemieckiej  ( ?) ale mi się podoba może dam link posłucham sobie za 10 lat i pomyślę: ,, jprd co ze mną było nie tak. Jak można słuchać takiej muzyki ,, oczywiście jak dożyję.
 https://www.youtube.com/watch?v=eFmAToGcgqo 


poniedziałek, 22 maja 2017

Zły chleb

W sobotę mój tata kazał mi iść do sklepu do chleb, tak więc poszłam i wróciłam ,ale bez chleba nie było, znaczy się był ,ale pani powiedziała że jest ciepły i go nie potnie na kromki tak więc wróciłam do domu. Powiedziałam rodzicom i mama chyba nie słyszała chociaż powiedziałam głośno że nie kupiłam chleba bo był ciepły, ale w każdym razie ojciec słyszał. Po jakimś czasie mama skapła się
M: Czemu chleba nie kupiłaś?
Ja: Był jeszcze ciepły i pani nie chciała mi go pokroić 
M: To mogłaś wziąć cały i byśmy w domu pokroili 
Ja: No widzisz nie pomyślałam 
Po pewnym czasie mama znowu kazała mi iść po pieczywo a mi się nie chciało. Po chwili przyszedł wkurwiony ojciec wziął mi telefon i powiedział że jak zobaczy że siedzę na komputerze to go wyjebie przez okno. Dobrze wiedziała że jestem wrażliwa i zamiast przyjść i powiedzieć to nakrzyczał a ja wiadomo jak to ja rozpłakałam się ale chciałam się powstrzymać bo nie lubię siebie za to. Tak więc poszłam kupiłam dwa jak mi kazali. Przyszłam do pokoju i włączyłam komputer chociaż ojciec zabronił mi na dwa dni wiedziała że nie wejdzie po pokoju a poza tym kupiłam już chleb. Nie odzywałam się do niego tylko odpowiadam na pytania. To już drugi raz kiedy tak się na mnie wydarł bez powodu. Kiedyś że nie poszłam do kościoła chociaż on sam nie chodzi. Chleb dalej jest w szufladzie i nikt go nie je dopiero zszedł pierwszy bochenek. Heh xd Na drugi dzień tak po prostu wzięłam sobie telefon ze stolika i grałam na komputerze. Mina mojego starego była taka wkurzona i widziała że chciała coś powiedzieć ale w tym wypadku ja miałam rację xd













środa, 17 maja 2017

śmieci przez okno

Dzisiaj moje przyjaciółki wyrzucały papier toaletowy przez okno od łazienki i przyszła sprzątaczka z dołu strasznie wkurwiona i kazał im to pozbierać wręcz krzyczała a po chwili dołączyła się do niej nauczycielka dyżurująca na korytarzu wydarły się i poszły kazały nam to pozbierać tej co to wyrzucała na początku nikt nie szedł bo było już po dzwonku ale jednak poszły nauczycielka mówiła że sprawdzi  ale  miała obok nas lekcję więc raczej nie sprawdziła i nas nastraszyła kłamczucha jedna. 

niedziela, 14 maja 2017

Szyfry

Pewnie za 10 lat  ( jak ten blog będzie istniał ) nie będę wiedziała co to są te literki obok nazw typu koleżanka ( P) to są litery dzięki którym można zidentyfikować poszczególne osoby a więc :
  • P - np. Pamela , Patrycja ,koleżanka 
  • K - np. Klaudia , Kaja , przyjaciółka 
  • J1 - np. Julka , Justyna , koleżanka 
  • J2- np. Jola , Janina , koleżanka temu J1 i J2 ponieważ obie są na literę J czy to nazwisko czy imię 
  • O- np, Ola, Oliwia ,koleżanka 
  • M - np. Maciek, Mikołaj, chłopak z którym aktualnie piszę i byłam na pierwszej randce 
  • A- np. Antek, Andrzej, chłopak mój crasz ( długo się w nim kocham można powiedzieć że pierwsza miłość )
hmm chyba tyle w razie potrzeby imiona będą później wytłumaczone lub tutaj uzupełniane 

1 Randka z M

Byłam na tej randce. Było fajnie chodziliśmy ponad dwie godziny koło wody , w parku i po różnych polach a także rynku. Moje miasteczko jest małe i nie ma za bardzo gdzie iść. Rozmawialiśmy i było to czego się bałam ŚWIERSZCZE długa cisza podczas rozmowy gdzie w tle grają świerszcze jak to w bajkach bywa. Strasznie bolą mnie stopy naprawdę. Musiałam iść jeszcze do kościoła i na majówkę bo idę do bierzmowania. Pogoda się udała było ciepło i nie padało. Poszliśmy też na lody oczywiście każdy płacił za siebie. Ten czas wspominam dobrze. Moja pierwsza randka nie myślałam że to kiedyś nastąpi a tu co ? Udało się cieszę się byłam druga z paczki. Dwie godziny to trochę  za długo jednak.

sobota, 13 maja 2017

Kolega ( M )

Trochę się boję ponieważ jutro idę na randkę a więc po kolei zatem :
  • Od pewnego czasu podobał mi się pewien chłopak uważałam że jest uroczy tylko podobał nie zakochała się w nim ani nie zauroczyłam jak w innym który mnie nie lubi ale to inna historia 
  • chłopak lubi chodzić na koszykówkę jako fakultet czyli czwarta godzina w-fu kiedyś dziwnym trafem poszłam na kosza w ramach innego fakultetu który się nie odbył w pewnym momencie kiedy rzucaliśmy do kosza jego piłka wpadła na moją koleżankę (P) potem powiedziałam wszystkim koleżanką że ten chłopak mi się podoba oczywiście wszystkie się podnieciły jaka to one 
  • przechodziłyśmy obok nich na korytarzu i się uśmiechałam ale on to nie zauważał :( 
  • po pewnym czasie znowu poszłyśmy na kosza w ramach innego fakultetu tylko że tym razem patrzyłyśmy się jak chłopcy robią rozgrzewkę kiedy jedna z koleżanek (P) patrzyła się i coś mówiła i śmiała się zauważył to jeden chłopak kolega tego co mi się podoba i zaczął się przed nią popisywać czyli  rzucać piłkę do kosza ze środka sali gimnastycznej żeby jej zaimponować ona od razu się zaczerwieniła xd 
  • po pewnym czasie koleżanka ( P ) znalazła tajemniczego chłopaka ( tego co mi się podoba ) na fb i kazała do niego napisać ale najpierw zaprosić co zrobiłam 
  • wymyśliłyśmy że napiszę do niego i spytam się jak poszły testy gimnazjalne czy były trudne w końcu je pisał i pomyślałam że to dobry powód przez co napisałam 
  • pisaliśmy aż w końcu w szkole wymieniliśmy raptem 5 zdań na korytarzach uśmiechamy się do siebie aż w końcu zaproponował spotkanie za pierwszym razem nie dałam radę iść ale miął kolejny tydzień i jutro mam się z nim spotkać piszemy raptem 3 tygodnie ale dla mnie to trochę za szybko ale zgodziłam się 
  • nie maluję się więc nie umiem za bardzo ale się postaram na jutro boję się świerszczy czyli takiej ciszy jest ona chyba najgorsza i pogody bo może zacząć padać i jeszcze nawet nie wiem w co mam się ubrać stresuję się bo to moja pierwsza randka mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze i że nie wystawi mnie jak po przedni koleś mój crasz w którym się zakochałam i to trwa już trzy lata 
No to tyle mam nadzieję że wszystko pójdzie jak najlepiej i będzie wszystko dobrze xd

witam

Postanowiłam założyć bloga ponieważ miałam już pamiętnik i dalej go mam schowany jest pod stertą ubrań w szafie ale boję się tak go trochę trzymać w domu wiadomo raczej jak to jest kiedy ktoś przeczyta to co nie powinien tutaj przynajmniej jest się ,, anonimowym,, nie stawiam przecinków bo nie umiem ale raczej błędów ortograficznych literowych nie będę popełniać jak wiadomo w internecie nic nie ginie ale trudno tu czuję się bezpieczniejsza a końcu można zawsze usunąć bloga jak ktoś umie no... nie wiem kiedy będę posty jak będzie coś ciekawego (?) refleksje itp.
ogólnie ten blog będzie nudny spokojnie xd