wtorek, 25 września 2018

Chcę wrócić do gimnazjum

🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁

Nie było mnie tydzień w szkole bo zachorowałam. W tym czasie zdążyła dojść Karolina z gimnazjum i jeszcze kilka innych dziewczyn a kilka odejść. W ten piątek kiedy byłam w szkole doszła dziewczyna z liceum jest całkiem miła i spoko chciałbym z nią trochę pogadać. Mojego boja z poprzedniego postu już nie widziałam z dwa tygodnie może się zabił albo przepisał co raczej jest wątłe bo jest w 3 klasie chyba że jest na praktykach? No nie wiem w każdym razie go nie ma (no chyba że jest ale go nie widuję co było by dziwne chociaż zmiana planu lekcji eee chyba nie no nw może chory) W miarę już ogarniam niektóre osoby i chodzę z Faustyną i Sandrą a Karolina mnie wkurza jakimiś docinkami beti bobas czy coś. Z dziewczynami się widuję tylko jak przechodzę koło nich na przerwach i zamieniam dwa zdania. 

🍂

Zaczęła się jesień i jest zimno co pięć minut zmienia się pogoda i w ciągu pięciu minut świeci słońce, pada deszcz, wieje i jest zimno ciepło wszystko na raz. Nie fajna jesień a taka złota to jej prawie nigdy nie ma albo jest tylko na początku krótko. 
Kupiłam sobie lakier do paznokci ten z eveline 8w1 ale się trochę boję że mi się coś stanie z paznokciami bo jest z czymś tam co u innych działa spoko a u drugich nie. I kupiłam też szklany pilniczek może nie będą mi się rozdwajać paznokcie liczę na to bo ostatnio miałam takie fajne długie fajne ale musiałam obciąć bo były zniszczone i jak zwykle pękły mi na palcu i musiałam skleić bo mi by odpadło w połowie palca na kciuku. 
Kupiłam też jakiś czas temu odżywkę kallos aloesową ma silikony więc może coś pomoże z tymi włosami bo póki co są one ie fajne i planuję iść do fryzjera ale coś mi nie wyszło więc może spróbuję w piątek albo sobotę chociaż chyba wolę w sobotę bo w piątek będę mieć juz średnie włosy a tak wgl to wiąże je w kucyk i spinam kosmyki z przodu do tyłu i jest spoko ale muszę nabrać jeszcze wprawy w kucyku i przyzwyczaić włosy bo mi się robi przedziałek na środku e piszę takie głupoty bo spodobał mi się ten gif i obejrzałam już 3 odcinki muminków i moim kraszem tam jest włóczykij. 

🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁

 

🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁

Nauczyciele są nie najgorsi ale np wolałabym mieć śmietanę od polskiego bo była the best i mamy też babkę od fizyki trochę jak ladanowska za to od informatyki już nie mamy wiczyńskigo śmiecia tylko Panczakiewicza jest całkiem spoko póki co i normalnie klnie i jest śmieszny i lubię go nawet. 
Trochę mi smutno że nie jestem z dziewczynami. PB jest taka jaka jest OG też ale KŚ cały czas w tym telefonie a JW nic nie mówi jak KŚ a tak w ogóle uczy mnie jej mama niemieckiego i jestem ciekawa jak wygląda lekcja kiedy jest JW i jej mama. 
Dzisiaj miałam autobus 3 minuty po dzwonku i byłam szybka razem z Faustyną i wyzierałyśmy się w minutę bo wychodziłyśmy o 12 30 coś. 

🍂

Nie chce mi się dalej uczyć ale jakoś to będzie dobrze że po pierwszej klasie odpada man dużo przedmiotów co znaczy że trzeba się do nich przyłożyć no cóż. 
Dyrektorka jest trochę straszna ale jednak nie jest straszna nie wiem coś pomiędzy i bardzo zwraca uwagę na buty bo są panele w klasach i my musimy przebierać ale nauczyciele gonią sobie w szpilkach. Kurwica mnie bierze jak widzę pchły jest ich dużo i nie mogłam raz spać w nocy nawet bo mnie cały czas coś swędziało. Jak będę już duża to chciałabym mieć kota sfinksa albo takiego normalnego i musiałbym go odpchlić i takiego co się nie linieje albo nawet i by się linieć mógł ale bym musiała go czesać bo te kudły były by wszędzie WSZĘDZIE. Mówiłam już dużo razy mamie i tacie ale oni mają to w dupie :) a ja się wkurwiam i stresuję bo chuje są wszędzie i nawet ostatnio zmieniłam pościel i posprzątałam w okół łóżka aLe Te SkuRwYsynY dALej sĄ. 

🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁🍂 🍁


środa, 5 września 2018

technikum (gdzie ja poszłam)

ROZPOCZĘCIE:
 Pod szkolę zawiózł mnie tata po drodze jak jechaliśmy widziałam dziewczyny. W szkole była wywieszona lista uczniów i klas ale ja na szczęście wiedziałam wcześniej. Sandra przyszła i poszłyśmy razem na sale gimnastyczną bo tam było rozpoczęcie a potem do klas. Dziewczyny poszły potem jeszcze na pizze ale ja miałam kilka spraw do zrobienia jak np zdjęcie i kupno książki. Było mi trochę smutno z powodu klasy niektórzy już się zaczynali kolegować a ja nic tak samo PB znalazła sobie koleżankę OG ma podobnie do mnie nikogo nie zna ale jej to chyba nie przeszkadza. 

PIERWSZY DZIEŃ:
Pierwszy dzień szkoły zleciał szybo ale nie było mi fajnie raczej smutno bo nikt ze mną nie gadał nawet jak do kogoś zagadywałam ale się starałam uśmiechać i kilka osób też mi się oduśmiechnęło. Humor poprawiało mi to że mijałyśmy się z dziewczynami na korytarzu i nawet chwilę gadałam z WJ i KŚ. Przed ostatnią lekcją miałam salę koło OG usiadłam z nią i Sandrą na ławeczkę i pogadałyśmy chwilę od razu humor mi się mega poprawił i umówiłyśmy się że pójdziemy razem na autobus i razem wrócimy. Potem zadzwonił dzwonek a my wstałyśmy. Z sali pedagoga wyszedł chłopak był ubrany w ciemne kolory i miał peercing spodobał mi się ale patrzył się w dół i szedł szybko w końcu było już po dzwonku ale miał takie załzawione oczy jakby płakać chciał. Widziałam już go wcześniej na korytarzu chyba albo w autobusie kurde już nie pamiętam a nieee nie w autobusie bo jak wsiadłam do autobusu to było tak nasrane ludzi że masakra i z trudem można było tam wejść naprawdę wiec nie widziałam go pewnie w autobusie ale dobrze że sobie przypomniałam to napiszę od razu więc poszłam na przystanek bo z OG mamy na tą samą godzinę. Na przystanku była pewna dziewczyna jak się potem okazało z mojej klasy całkiem spoko jest. Potem przyjechał autobus i była sraka lawina ludzi. W autobusie była też Luberda ale potem wysiadła. ok wracając poszłyśmy z OG na przystanek po lekcjach i zaczekałyśmy na autobus a potem wsiadłyśmy do niego i usiadłyśmy. Siedział tam też ten chłopak i też miał takie smutne oczy i siedział z słuchawkami nausznymi u miał uchylone okienko i siedział tak.

DZIEŃ DRUGI:
Tak sobie teraz myślę że fajnie by było być pedagogiem kiedyś o tym myślałam ale było już za późno. 
Dzisiaj było lepiej niż wczoraj. Poszłam tym razem na autobus sama. OG miała na 7:30 tak jak dzień wcześniej. Kupiłam bilet i czekam na autobus po drodze spotkałam tą samą dziewczynę co wczoraj powiedziałyśmy sobie cześć. Potem przyszła reszta dziewczyn czy już tam stała nie pamiętam ale potem doszedł ten sam chłopak co wcześniej i był też ubrany na czarno i miał przewiązaną ciemno zieloną koszulę na biodrach teraz jak to piszę to nie pamiętam jak wygląda wiem że miał vansy i czarny plecak. Ja wyglądałam dziś bardzo ładnie. Ja stałam po lewej stronie od drzwi on po prawej jak w anime tylko staliśmy bokiem do siebie. Przez resztę dnia już go nie widziałam. Pogadałam też z dziewczynami i musiałam wracać sama autobusem. Niektóre dziewczyny z klasy już mnie kojarzą i jest lepiej niż wczoraj. 







 Aparat nie pokazuje tego jak naprawdę wyglądałam a wyglądałam ładniej 




Taki mam plecak bardzo ładny





Te rękawy są śliczne 







DZIEŃ TRZECI 

Dzisiaj miałam na 10 i nie miałam autobusu bo był albo za wcześnie albo za późno więc tata mnie zawiózł a przy okazji mamę do tego budynku gdzie wyrabia się bilet miesięczny i kupiła od razu dwa. W szkolę jest już lepiej chodzę z Sandrą i Faustynom. Widziałam też mojego boya jak schodził po schodach i jadł drożdżówkę z woreczka i miał też kawę z automatu a drugi raz wcześniej i też coś jadł ( słodkie XD) Był też kiermasz książek ale jutro tez jest to może kupię jeszcze jedną bo mi brakuje. Kiedy czekałyśmy na ostatnią lekcję chyba to usiadłyśmy na ławeczkach i wszystkie były zajęte i chłopak z naszej klasy nie miał tez gdzie usiąść i tak wgl okazał się on całkiem spoko. No ale potem przyszedł mój boj  z legutko i się tak patrzył na te ławki i się rozglądał i patrzył się w moją stronę to odwróciłam głowę w drugą stronę i potem coś się zaśmiał albo on albo legutko i poszli i możliwe że mieli obok lekcje nw o co chodziło ale w każdym razie po lekcji idąc do szatni po schodach w śród lawiny ludzi spotkałam PB a potem KŚ i JW idące do góry a potem jeszcze OG i z OG i Sandrą poszłyśmy na autobus po drodze spotykając koleżankę OG. Jak wsiadłyśmy do autobusu skasowałyśmy bilet i usiadłyśmy a teraz najlepsze do autobusu weszło więcej osób z przystanka niżej bo poszłyśmy do przystanka wyżej i wsiadł też mój boi i stał koło drzwi i złapał się za poręcz tuż obok mnie tak że mogłam go złapać za rękę był blisko i stał przodem do mnie starałam się tam ie patrzeć bo by zauważył przecież miał słuchawki i coś słuchał i fajne ma dłonie. Potem wysiadł w rynku i poszedł w stronę krzywej a ja za nim przecież ma w tą samą stronę przeszedł przez ulicę nie patrząc czy coś jedzie i auto na niego zatrąbiło a on dalej przechodził i szedł w stronę krzywej a potem ja w swoją stronę a on w swoją. Chodzi do 3 albo 4 klasy. W domu weszłam na profil legutko i popatrzyłam na jego znajomych ale po chwili wyszłam z nich i przez przypadek kliknęłam na zdjęcie w tle gdzie zobaczyłam mojego boia był oznaczony więc weszłam na jego profil i był w związku 5 lat temu (2013) z jakąś dziwną laską urodził sie w 1999 roku więc ma obecnie 19 lat i ma jakąś depresję czy coś podobnego i ma fajnego kota i tatuaż i mieszka gdzieś chyba na blokach tak podejrzewam pisze na profilu o śmierci itp i takie punk rock piosenki są też i ma dużo rzeczy na profilu  i pasuje raczej do KŚ a nie do mnie ona lubi takich bad boy i chodził na karate a na profilu ma napisane że jest wolny i ciekawie czy się ruchał a nazywa się on Kacper Kulpa.



zdjęcie profilowe 




⇠to zdjęcie w tle 









jedno z poprzednich zdjęć profilowych ⇢



  ⇽Znalazłam dosłownie przed chwilą 









Stalking lvl hard 
widziałam go 5 razy i już wiem o nim tyle a minęły 3 dni 

niedziela, 2 września 2018

koniec wakacji

Przed wczoraj jak byłyśmy pracować w ogrodzie przechodził jakiś facet na wałach i się na nas patrzył zwróciłam na niego uwagę bo chodził tak kilka razy i się zatrzymywał i się gapił na nas aż w pewnym momencie podszedł do płotu i stał tam na początku myślałam że może sika ale stał tam długo i widziałam że coś się tam rusza szybko spieprzyłam do dziewczyn bo zakładałam rękawiczki na ławce a dziewczyny były już przy grządce po chwili sprawdziłyśmy czy dalej tam jest i cały czas tam stał zaczęłyśmy coś odpierdalać KŚ chciała brać rzeczy żeby nie przyszedł i nam je nie ukradł OG rzuciła żeby PB zadzwoniła do księdza bo miała jego numer i dostała go w tedy kiedy byłyśmy zbierać aronie i chciała go walić z wiadra jak przyjdzie ale poszedł sobie i przyszedł znowu pod płot ale z innej strony tak że chyba nas widział i stał tam cały czas coś tam się ruszało rzuciłam że się masturbuje PB też widziała a KŚ chciał iść z wiadrem tam bo chciała żeby się zawstydził stał tam całkiem długo i cały czas się ruszało coś w dolnej części stawiam że się zadowalał był trochę starszy więc nie fajnie ale w końcu sobie poszedł i już nie wrócił. Potem zaczęło robić się gorąco więc poszłyśmy na górę gdzie był cień bo nie robiłyśmy tam wygłupiałyśmy się i PB zaczęła tworzyć muzykę potem ja i OG a KŚ udawała że śpiewa Błogosławieni Miłosierni w wersji rokowej i tak nisko buczała i przyszła jakaś zakonnica i się pytała co robimy. Potem znalazłam pająka wielkiego bydlaka i dziewczyny zawinęły go na patyk KŚ miała go i OG zaczęła uciekać potem PB i ja tak szybko spieprzałyśmy z tej górki że PB się wywaliła i taki ślizg zrobiła a OG zaczęła uciekać pierwsza a była ostatnia XD. JW nie było.
Jutro rozpoczęcie roku już wiem że jestem w klasie B a dziewczyny w A JW ma mamę która tam uczy.

Margaret JP 2018

Piszę to pierwszy raz z telefonu bo ostatnio nie chce mi się pisać na blogu a teraz nie mam co robić więc postanowiłam to napisać i będzie łatwiej z przesyłaniem rzeczy bo nie będę musiała z telefonu na komputer i mam od razu wszystko tak więc

JB i dziewczyny chciały iść że mną na ten jarmark i nie wiedziałam jak to pogodzić bo chciałam i z nią i z nimi wyszło tak że najpierw poszłam z JB a potem dziewczyny do mnie zadzwoniły i poszłam do nich JB też chciała iść na Margaret no ale przecież się nie rozdwoję dziewczyny czekały przed sklepem aż przyjdę a potem OG  zaproponowała żeby JB do nas przyszła spytałam sie KŚ i JW i się nawet zgodziły więc napisałam do JB a ona że się zastanowić i przyjdzie potem  następnie zajęliśmy sobie miejsce ale i tak mało co widziałyśmy bo jesteśmy niskie a potem jeszcze jakieś chłop z bachorem na plecach stanął przede mną i gówno widzialam a dokładniej dupe tego bachora i nawet teraz jak to piszę jestem wkurzona ale potem poszedł na szczęście











 wiem wyszłam jak debil