Nie wiem czemu płakałam ale mi ulżyło.
Próby są gówniane JW cały czas się śmieje to mnie wkurza. Drzewo też mnie wkurza.
Nic nie robimy JB się stara bardzo ale gówno z tego wychodzi. Mówi o ustawieniu i to jej najbardziej zależy na tym wszystkim żeby to fajnie wyszło i o strojach.
Dzisiaj na edb. miałam ocenę łamaną 3/4 musiałam wdmuchiwać manekinowi powietrze i się ze mnie śmiali. Mam za to 4 na półrocze wolałabym mieć na koniec roku ale co zrobić jeszcze zostało trochę czasu.
Przez ostatnie dni albo tygodnie jestem często wkurzona i wszystko mnie irytuje na przemian z tym że jest mi smutno i mam ochotę płakać nawet teraz z błahostek głupot bez konkretnego powodu np jak był ten manekin to czułam że mam trochę łez w oczach ale się nie rozpłakałam a nie robiłam sztucznego oddychania ani nic i tylko przyłożyłam głowę żeby sprawdzić czy ,, oddycha,, To jest z tego ze mi się okres zbliża czy co? Znowu dostałam jedynkę z matmy jak będę miała jedynkę na półrocze to się chyba rozbeczę teraz tez mi się chce beczeć. Jutro próba nie weiem czy chcę na nią iść będzie 20 minut w sobotę też jest.
Jutro mamy kolendę nie lubię jej. Dobrze że nie przychodzi ten ksiądz co mnie uczy w szkole i przygotowuje do bierzmo ale inny.
Chciałabym tak się urwać z tą na chwilę nie zniknąć bo wraz z moim powrotem wszystko wróci ale wyrwać się na chwilę dokądś nie siedzieć w domu ale odpocząć do szkoły i znajomych i od wszystkiego nie chodzi mi o wakacje ale o coś innego. Może to trochę dziwne i nie zrozumiałe ale tak się czuję i nawet nie wiem jak to opisać.
Smutno mi i chce mi się płakać.
Po prostu podobają mi się te gify.
https://www.youtube.com/watch?v=xEeFrLSkMm8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz