*uwaga o Sandrze- to był główny powód dlaczego piszę ten post ( można pominąć , musiałam to napisać bo się zirytowałam)*
Sandra mnie wkurza coraz bardziej i Radek miał racje ona śmierdzi. Wcześniej też mnie denerwowała ale to przechodziło teraz już mam wyrobione dość konkretne zdanie na jej temat.Wkurz mnie wolałabym być z kimś innym w klasie np dziewczynami. Sandra w trąca się w nie swoje sprawy i jak np dowiedział się że chcemy iść w sobotę do galerii bo PB jej powiedziała to ona że o której i czy dała by rady a PB że to jeszcze nie pewne. Trochę mnie wkurza też tym że chodzi na makijaże ale nie to że ma makijaż ale to że się tym tak chwali i na blogu i na instagramie i na youtubie i na facebooku ustawia sobie na profilowe i wgl. Ja wiem ładny makijaż wykonany przez profesjonalistkę ale to fajnie cieszę się że take coś ma ale to że się tym chwali tak bardzo. Ola też chodzi do niej a tak się nie chwali jedynie co to jakieś zdjęcia ale na tej stronie tej pani co robi sama chyba jakoś tak nie szpanuje tym a Sandra tak w sumie rozumiem ją chce się pokazać. Wkurza mnie to też już od gimnazjum że uważa się za taką ładną i obcykaną w makijażu a tak serio to widziałam u niej tylko puder i jeszcze coś na biurku jak byłam u niej z wibo a taka znawczyni jest i do JB powiedziała że jest ładna w makijażu w gimnazjum a sama nie robi sobie i myśli że jest ładna i naturalna. Jak spytałam się jej kiedyś kto jest najładniejszy z naszej klasy a kto najbrzydszy to powiedziała że Magda a ja czemu a ona że jest ale w makijażu bo pewnie wszystko przykrywa podkładem itp a w cale Magda nie ma mocnego makijażu jak inna Ola z klasy. I jak PB czytała jej recenzje to mówiła że odbiega to od książki które czytała i się nie zgadza z recenzją. Sandra też wysłała pani od polskiego bloga do ocenienia błędów językowych to znaczy że podchodzi poważnie do tego ale dla mnie jest to trochę śmieszne. Ale piszę to dlatego że prosiłam ja trzy razy o zdjęcie lekcji raz z polskiego nie wysłała wczoraj z fizyki nie wysłała a dzisiaj z matmy i też nie wysłała a jutro mam kartkówkę z matmy w lekcji których nie mam bo mnie nie było więc pewnie będę pewnie patrzyła na yt i się tak uczyła. Z fizyki nie pisaliśmy nic a Sandra powiedziała mi że mi wyśle nazajutrz i co nie wysłała nie sprawdziła nawet że nic nie było kiedy ja jej wysłałam lekcje z matmy zadania i odpowiedzi do sprawdziany z historii. O zadania z Matmy bo pani sprawdza już nie pytałam bo wiedziałam że nie dostanę ich. Karolina spytał się na grupie czy ktoś jej wyśle zadania z książki domowe wykorzystałam to i spytałam się które to były i ona nieświadomie pomogła mi a ja jej też bo wysłałam te zadania. A o fizyce dowiedziałam się od Natalii bo ona akurat też chciała też coś ode mnie to wykorzystując to tez się zapytałam. Sandra wysyła i mi i PB i OG linki do swoich recenzji na blogu i yt żebyśmy wchodziły i czytały i ją wspierały ale ona nas już nie wesprze. Dzisiaj mi sie pochwaliła że nawiązała kontakt z jakimś wydawnictwem spoko będzie miała dużo książek od recenzji niech to robi jak lubi jak wróciłam do domu dostałam od niej wiadomość że już z kolejnym wydawnictwem współpracuje po gratulowałam jej chociaż udawałam i spytałam się o tą matmę bo w szkole zapomniałam zrobić zdjęcie tej lekcji bo wiedziałam że mi nie da i co ? MIAŁAM RACJE. Właśnie napisała do mnie Natalia i poprosiła o lekcję z chemii o glebie wstałam z łóżka i jej to wysłałam bez problemu. Po prostu wkurza mnie Sandra i nie jest dla mnie nikim więcej jak osobą z którą można postać na przerwie żeby nie stać sama i pogadać i wkurza mnie trochę też to że nie kupiła dalej książek do chemii matmy i jak ktoś na grupie prosi o zdjęcie z tych książek to ona pierwsza pisze że nie ma książki ale tylko dlatego żeby coś napisać bo nawet jak ma to i tak nie wysyła. Jak byłam u niej w domu to po pierwsze śmierdzi w jej pokoju i jest serio syf nie jest brudno jest syf wszędzie włosy na ziemi i porozpieprzane wszystko i śmierdzi tak że jak byłam u niej za pierwszym razem to chciałam okno otworzyć wiem u mnie w pokoju małym z Karolem też śmierdziało ale nie zapraszałam koleżanek żeby patrzyły jaki tam syf ale ugościłam je jak same przyszły i do mojego nowego pokoju też bym chciała zaprosić je ale jeszcze jakoś okazji dobrej nie było. Sandra też nie ma jakiegoś ładnego tego pokoju ani jakoś nie jest też ładna tak samo z ubraniami ale tak tylko wspomnę. Tez chwaliła się ile to ona nie ma książek i jak je zobaczyłam to się zawiodłam bo spodziewałam się czegoś większego bo tak to chwaliła że ojciec ją zabije jak przyniesie jeszcze jedną książkę i takie sratytaty a co jeszcze do pokoju to można było by urządzić go ładniej u jedyne co tam ma ładnego to ta nowa półka na książki z ikea i maska i tyle no ale kto wie może ma taki styl spoko.Dała sobie też na profilowe takie dziwne zdjęcie co dziwnie wygląda na nim i na instagramie też takie dodaje że niby zdjęcie okładki książki ale z makijażem wiem spoko fajnie że korzysta z tego ale mnie to już trochę irytuje.OK chyba to tyle póki co musiałam to napisać bo się zdenerwowałam po tym jak mnie olała i rozumiem JB że jej nie trawi.
Wysyłała mi też zdjęcia fryzur które zrobiła bo wiedziała że mi się akie podobają i chciała zaszpanować że niby nic ale chciała pochwałę było to tak ,,gdy sandra nie ma co robić,, *zdjęcie fryzury* napisałam jej tylko ,, XD,, a chyba spodziewała się pochwały.

Wysyłała mi też zdjęcia fryzur które zrobiła bo wiedziała że mi się akie podobają i chciała zaszpanować że niby nic ale chciała pochwałę było to tak ,,gdy sandra nie ma co robić,, *zdjęcie fryzury* napisałam jej tylko ,, XD,, a chyba spodziewała się pochwały.

* też takie przemyślenia ale już nie dotyczące Sandry*
Wgl chciałbym utrzymać kontakt z JB ale nie mamy trochę o czym pisać a nie chcę stracić z nią kontaktu bo lubię ją.
Tak samo z dziewczynami. Dzisiaj i ja i OG i KŚ i JW i PB miałyśmy na 7;30. Moje relacje z KŚ się duużo pogorszyły i już są takie od wakacji w sumie jest teraz mi najbardziej odległa potem JW potem na równi OG i PB. Nie chciałbym stracić z nimi kontaktu bo myślę że są moimi przyjaciółkami dalej mimo że już nie spędzamy tak dużo czasu jak kiedyś ale i tak mam poczucie że mogłabym im dużo powiedzieć i by się nie wygadały bo i tak w sumie nie mają komu w sumie OG i JW bym powiedziała a PB też ale po namyśle.
*ciąg dalszy*
Dzisiaj jak już wspomniałam miałam na 7;30 nie chciało mi się bardzo, serio, bardzo. Próbuję wciąż przyzwyczaić się do tego pokoju nie czuję się w nim jakoś tak bezpiecznie nie lubię zasypiać tu i wstawać. Jest ładny fakt ale jakoś nie czuję się tak że to jest tylko mój pokój tak swobodnie bo siostra dalej ma tu swoje rzeczy i z jednej strony chciałabym żeby je zabrała a z drugiej nie. Na początku jak tu przyszłam pierwsze kilka dni żałowałam, ale tu mogę się np malować uczyć się kreski siedzieć dokąd chce jest dużo plusów ale jakoś czuję że tam było lepiej.
Chciałbym wrzucić tu nagranie ja wygląda pokój ale dopiero w sobotę lub niedziele.
Na początku było tu tylko łóżko biurko i szafa dlatego było duże echo ale mama dała mi paprotkę i inną roślinę. Chciałam lampki i najpierw nie wiedzieli o co mi chodzi i się śmiali ale jak ostatecznie już je kupiłam to gęby im zatkało bo serio ładnie wyglądają. Mam też dywan i zamówiliśmy stolik taki mały i włożę tam książki bo póki co są na ziemi. Koty mi jebią w szybę. Ja wstaję to przez balkon jebie mnie blask z zewnątrz.
W między czasie działo się też inne rzeczy ale nie chiało mi się ich zapisywać