środa, 23 maja 2018

noc muzeów

Byłam na nocy muzeów z koleżankami. 

najpierw poszłyśmy do galerii Jatki i myła tam miła pani. Złożyłyśmy motylki które nas nauczyła i je pokolorowałyśmy a potem poszłyśmy po pieczątkę 


Potem poszłyśmy do bursy gdzie były talerzyki z cukierkami i mini batoniki a w głównej sali było mika z wodą i jabłka co się je wyławiało ustami i przyszło dwóch chłopaków przebranych za góralki i wyłowili je.

potem był ratusz gdzie same podbiłyśmy sobie pieczątki i było tam tak jak zawsze w ratuszu ale na zewnątrz była wystawa rowerów z czasów przed wojennych i były osoby przebrane w stroje z tamtych czasów i była muzyka i mikrofony. W ratuszu był jeszcze taki stolarz gdzie wsadziłyśmy głowy.




następnie poszłyśmy do urzędu stanu cywilnego tzn do tego bunkru gdzie byłam już kilka razy i na zimowisku. OG i JW kręciły korbką do powietrza było im ciężko bo ciężko szło (łał ta inteligencja) facet ich nagrał i powiedział że będą na yt ale nie znalazłam. 

Na końcu poszłyśmy do klubu gdzie były wystawy i puchary i facet nas oprowadził a na ścianie wisiał młody pan do w-f w 2 klasie którego tak lubiłyśmy i był bardzo młody i nie poznałabym go. 


 Dzisiaj z lekcji 

A to nie wiem kiedy zrobione



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz