wtorek, 20 marca 2018

,,Dla ciebie za 2000 lat,,

Spytałam dziewczyny co chciałyby zobaczyć za kilka lat. Zobaczyć jak się zmieniały. Żeby napisały co chcą. 














Teraz ja?

Nie wiem co tutaj napisać za bardzo... 
Jeszcze nie dawno miałam taką motywację ale mnie jakoś opuściła...
Życie... tak pędzi szybko. Już mam 16 lat a tak mało widziałam. Tak mało przeżyłam. Tak mało doświadczyłam...
Nie chcę umierać. Po śmierci nie ma nic. Nie ma ciebie tak samo jak nie było ciebie przed tak samo jakbyś poszła spać. Idziesz spać i nagle się budzisz i cała noc przeminęła. Przed chwilą się położyłaś i zamknęłaś oczy a tu nagle budzi cię tak znajomy dźwięk budzika otwierasz oczy i nagle jest dzień. Cała noc minęła tak nagle...
Czy tak samo jest z życiem?
Czy śmierć to sem z którego nie wybudzi się żaden dźwięk?
Chciałabym żyć wiecznie ale to nie możliwe. Zazdroszczę wszystkim urodzonym w przyszłości.
Tej dalekiej. Może im będzie dane żyć wiecznie ale to spowodowało by tego żeby życie by nie doceniali. 
To mnie najbardziej chyba męczy... Nie chcę znikać... Nigdy
.
Ech piszę głupoty jak zawsze. Żyj tak jak chcesz rób to co chcesz bo masz jedno życie. Zawsze jak to słyszę chce mi się płakać. Na te akurat słowa ,, masz jedno życie,, nie na  yolo nie na żyje się raz ale właśnie na masz jedno życie. 
Nie chcę mieć NIGDY depresję chcę mieć jak NAJWIĘCEJ dni szczęśliwych. Chciałabym spotkać osobę która czerpie całe szczęście z życia i żeby przeniosła ją na mnie. Chciałabym być z osobą dla mnie idealną. Moim ideałem. Każdy ma wady.
W sumie już nie chce mi się pisać tego postu. Nudę się. mogłam poprowadzić ten post w lepszy sposób ale już nie chce mi się pisać i nie mam pomysłu za bardzo co napisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz