Nie chce mi się pisać więc napiszę tylko to że mama była w szpitalu przez tydzień i ja musiałam myć itp w domu i przy okazji miałam tydzień wolnego w pracy a teraz wróciła i ma jakiś żel na rany w błonie czy coś takiego i podejrzewam że jej coś wycieli w układzie rozrodczym bo wcześniej mówiła kiedy byliśmy w babki Kundy żeby jej coś wycieli w cholerę bo i tak tego nie potrzebuje o nic się nie pytam i nie pytałam Karol coś tam zagadywał ale nie słyszałam co dokładnie Patka może wie tata oczywiście że tak nie jestem taka głupia jak myślą tak mi się wydaje przynajmniej
Kupiłam sobie słuchawki nauszne z Panasonic są spoko całkiem
Mieliśmy tydzień wolnego w pracy bo ksiądz gdzieś wyjechał i miał wrócić we wtorek czyli wczoraj i byłyśmy w pracy i dzwonimy do księdza i proboszcz akurat wychodził i się spytał po co jesteśmy a my że do pracy i powiedział żebyśmy szły robić i wróciłyśmy i nie było nikogo bo gdzieś pojechali.
Dzisiaj poszłyśmy zamiast do pracy to się gdzieś przejść i wczoraj miałam urodziny i dziewczyny kupiły mi naszyjnik z gwiazdką i widziałam takiego hot azjatę Drzewa nie było.